Przeczytałem ostatnio ciekawy artykuł o tym jak UBER w USA umożliwia wybranym osobom przejechanie się autonomicznym samochodem jako taksówką. Tego typu promocja jest oczywiście zarezerwowana tylko dla gigantów, którzy są w stanie pozwolić sobie na flotę autonomicznych samochodów, ale sama idea promocji firmy przez nowinki i wyprzedzanie swojego czasu i konkurencji jest zdecydowanie aplikowalna we wszelkich rodzajach biznesu.

O co chodzi z tym UBERem i autonomicznymi samochodami?

Uber, to firma, która świadczy usługi umożliwiające prywatnym osobom przewożenie innych osób (coś jak taksówka, tylko z kilkoma różnicami, które powodują wiele napięć i czasami zakaz działania Ubera w danym kraju). W biznesie tym Uber zapewnia aplikację, kierowcy swoje samochody, a zyski dzielone są na jednych i drugich. Uber zdając sobie sprawę z tego, że za kilka(naście) lat w wielu miejscach na świecie będzie już bardzo dużo autonomicznych samochodów oraz z tego, że dziś sporą część „jego” zysków otrzymują kierowcy stara się wyprzedzić czas i inwestuje w swoją własną flotę autonomicznych taksówek. Aby sprawdzić jak te taksówki będą odbierane przez ludzi, pozwala wybranym osobom skorzystanie z usługi już teraz w testowych pojazdach. To znaczy, że już teraz jeżdżą w wielu miejscach na świecie pojazdy, które same sobą kierują. Oczywiście, póki co, profesjonalni kierowcy siedzą za kierownicą i wkraczają do akcji kiedy zachodzi taka konieczność, ale w przyszłości się to zmieni.
Dzięki takim testom Uber zyskuje też medialny rozgłos, gdyż to co proponuje jest po prostu interesujące dla wielu osób na świecie.

Jak promować się przy pomocy nowinek przy małym i średnim biznesie?

Po pierwsze – trzeba sprawdzić jakie są długoterminowe prognozy dla naszego biznesu.
Załóżmy, że mamy małą restaurację/bar. Biorąc pod uwagę kwestie automatyzacji świata, możemy założyć, że i w branży kulinarnej nastąpi ta automatyzacja.
Przykładem może być tutaj menu, które zamiast papierowego stanie się elektroniczne. W związku z tym możemy wyposażyć jeden stolik w naszej restauracji w takie elektroniczne menu (np. w tablet wbudowany w blat). Jeżeli chcemy, możemy na tym tablecie wyświetlać zdjęcia różnych potraw, albo reklamy (ale to już inna bajka). I dajemy znać do gazet, że u nas jest taka nowinka w restauracji oraz pozwalamy stałym klientom lub reporterom rezerwować taki stolik.
Inną zmianą, która niewątpliwie nastąpi jest pojawienie się automatycznych i autonomicznych kelnerów. Możemy więc wyposażyć się w jakiś prosty model robota roznoszącego potrawy. I ludzie będą mogli poprosić o bycie obsłużonymi przez robota. I znów, możemy zaprosić media, aby opisały naszą nowinkę.
I tak dalej.

W każdej branży następują zmiany. Warto je odrobinę wyprzedzać i być w awangardzie, aby zostać zauważonym i nie obudzić się za późno kiedy wszyscy już daną zmianę wprowadzą. Warto jednak też pamiętać, że nie zawsze to co nowsze jest bardziej pożądane i czasami można się promować właśnie przez tradycję. Ale o tym kiedy indziej.

Więcej o autonomicznych taksówkach Ubera i wrażeniach pewnego reportera:
https://www.technologyreview.com/s/602492/what-to-know-before-you-get-in-a-self-driving-car/

Kategorie: eventy