Wszyscy
promują się latem, ty promuj się z wykorzystaniem jesieni i zimy.
Oczywiście, jeżeli wiesz, że Twoja klientela ma poczucie humoru
lub lubi jesień i zimę.


Wyobraź
sobie bowiem jaką minę zrobią klienci, którzy przechodząc obok
kolejnego sklepu zamiast słomkowych kapeluszy na „głowie”
uśmiechniętego słoneczka, zobaczą czarny cylinder na głowie
bałwanka. Pewnie się zatrzymają. I teraz tylko pozostaje pytanie –
czy wejdą do środka? Jeżeli na zewnątrz jest upał, może taki
zimowy akcent ich zachęci.
Generalnie,
w promocji często chodzi o to, żeby nas zauważyli, ale ważne też
jak nasza promocja zostanie odebrana. Jak niedawne przykłady różnych
napoi pokazały, nie wszystkie promocje „wybijające się” i
„oryginalne” faktycznie zachęcają ludzi do korzystania z danych
towarów. Z tego powodu warto się poważnie zastanowić czy nasza
promocja będzie dobrze odebrana, można zrobić jakieś badania
focusowe, można sprawdzić czy ktoś kiedyś robił coś podobnego i
jakie to przyniosło efekty, etc.
Jesienne
i zimowe promocje w środku lata mogą być ciekawą odmianą dla
ludzi i może nam to przynieść sukces, ale gdyby się okazało, że
nie daje to zamierzonych efektów, to zawsze można jeszcze
poeksperymentować z miksowaniem zimy i lata, tzn. temu bałwankowi
możemy dać do ręki tropikalny napój ze słomianą parasolką lub
coś podobnego.
W
końcu zostało nam jeszcze kilka tygodni lata.
Kategorie: eventy